Obecnie ludzie mogą wygrać miliony na loterii. Trudno sobie praktycznie wyobrazić taką ilość pieniędzy. Łatwiej pojąć wartość banknotu 10-cio dolarowego. W Ewangelii Mateusza czytamy o kimś, kto nie bardzo rozumiał tę różnicę i zapłacił za to wysoką cenę.
(21) Wtedy przystąpił Piotr do niego i rzekł mu: Panie, ile razy mam odpuścić bratu memu, jeżeli przeciwko mnie zgrzeszy? Czy aż do siedmiu razy? (22) Mówi mu Jezus: Nie powiadam ci: do siedmiu razy, lecz do siedemdziesięciu siedmiu razy. (23) Dlatego Królestwo Niebios podobne jest do pewnego króla, który chciał zrobić obrachunek ze sługami swymi. (24) A gdy zaczął robić obrachunek, przyprowadzono mu jednego dłużnika, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. (25) A ponieważ nie miał z czego oddać, kazał go pan sprzedać wraz z żoną i dziećmi, i wszystkim, co miał, aby dług został spłacony. (26) Wtedy sługa padł przed nim, złożył mu pokłon i rzekł: Panie! Okaż mi cierpliwość, a oddam ci wszystko. (27) Tedy pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. (28) A gdy ów sługa wyszedł, spotkał jednego ze swych współsług, który był mu winien sto denarów; i pochwyciwszy, dusił go, mówiąc: Oddaj, coś winien. (29) Wtedy współsługa jego, padłszy na kolana, prosił go mówiąc: Okaż mi cierpliwość, a oddam ci wszystko. (30) On jednak nie chciał, lecz odszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. (31) A współsłudzy jego widząc to, co zaszło, zasmucili się bardzo i poszedłszy, opowiedzieli panu swemu wszystko, co się stało. (32) Wtedy przywołał go pan jego i rzekł mu: Sługo zły! Wszystek tamten dług darowałem ci, boś mnie prosił. (33) Czy i ty nie powinieneś był zlitować się nad współsługą swoim, jak i ja zlitowałem się nad tobą? (34) I rozgniewał się pan jego, i wydał go katom, żeby mu oddał cały dług. (35) Tak i Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeśli każdy nie odpuści z serca swego bratu swemu.
W tej historii Jezus porównuje przebaczenie do umorzenia długu. Dług pewnej osoby, która była winna 10 000 talentów został umorzony. Dalej historia pokazuje, że ta sama osoba nie chciała darować długu 100 denarów wobec innego człowieka.
10 000 talentów odpowiada około 7 milionom dolarów, a 100 denarów – około 12 dolarom. Jak to możliwe, że sługa (wg innego tłumaczenia: „niewolnik”) doświadczył łaski swojego pana, jednak sam nie mógł okazać podobnego współczucia innemu słudze? Konsekwencje tego są straszne. Umorzenie długu zostaje cofnięte, a sługa, który nie miał pieniędzy i tak musi zwrócić swemu panu wszystko, co był mu winien.
Nowy Testament niewiele mówi o proszeniu o przebaczenie. Jest ono jednak konieczne, co pokazują fragmenty takie jak: „zachowujcie pokój między sobą”, „wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim”, „jeśli zaś chodzimy w światłości” oraz „z wszelką pokorą i łagodnością”. Każdy prawdziwy chrześcijanin powinien nauczyć się prosić o przebaczenie.
Udzielanie przebaczenia jest o wiele trudniejsze. Na drodze mogą stanąć przeszkody takie jak duma, wina, złość, uraza. Czasem trzeba rozważyć, czy za tymi przeszkodami nie stoi inny grzech.
Proszenie o przebaczenie, ale nieudzielanie go nie może odbudować relacji. Udzielanie przebaczenia, ale nie proszenie o nie rozpoczyna proces uzdrawiania.
Ponieważ udzielanie przebaczenia jest bardzo trudne, Jezus używa wspomnianej historii, aby wyjaśnić nam dlaczego jest ono tak istotne.
Ważne jest, abyśmy zdali sobie sprawę, że Boże przebaczenie, jakie otrzymaliśmy, może być słusznie porównane do niewiarygodnego przebaczenia, o którym Jezus mówi w omawianym fragmencie z Ewangelii Mateusza. Sługa tego nie zrozumiał. Myślał, że będzie w stanie spłacić ogromną sumę (werset 26). Musimy zdać sobie sprawę, że nasze grzechy są wobec Boga długiem, jakiego w żaden sposób nie możemy spłacić. Dobre uczynki, życie w abstynencji – to nigdy nie wystarczy, ponieważ nic nie możemy zrobić, aby spłacić nasz dług.
Fakt umorzenia naszego długu ma swoją przyczynę jedynie w Bogu. Jego kosztowało to wszystko. Kosztowało Go to Jego jedynego Syna. Tak więc przebaczenie naszych grzechów nie ma nic wspólnego z naszymi uczynkami. Jest za darmo. Nie było jednak tanie! Nie traktujmy Bożego przebaczenia tak, jakby było.
Bóg przebacza w szczególny sposób. Nie tylko nam wybaczył, ale i nas uwolnił (jak uwolniony został sługa z przypowieści). Nie jesteśmy już zniewoleni przez grzech. Możemy nawet żyć z Bogiem – i to na zawsze! Co więcej, jesteśmy również usprawiedliwieni. Nie jesteśmy ludźmi, którym nie przebaczono, ale tymi, którym cofnięto dług – zostaliśmy usprawiedliwieni, przebaczono nam i jesteśmy uwolnieni!
Warunkiem Bożego przebaczenia w naszym życiu jest przebaczanie innym. W powyższej przypowieści przebaczenie udzielone słudze jest cofnięte, gdy tylko pan dowiaduje się, że sługa nie wybaczył innemu. Przeczytaj też Ewangelię Mateusza 6, 14-15.
Możemy nauczyć się tak czynić, patrząc na Boga – On jest dla nas przykładem. Miejmy współczucie i litość, jak nasz Król (werset 33). Kiedy zrozumiemy jak wielki dług został umorzony (werset 32), łatwiej będzie nam przebaczyć innym. Porównaj 7 milionów z 12 dolarami.
Wybaczono nam zanim nawet o to prosiliśmy (Rzymian 5,8). Powinniśmy tak samo wybaczać innym, zanim nas o to poproszą (albo nawet bez tego). Bóg stale od nas tego wymaga. Albo tak jak Jezus powiedział do Piotra: 77 razy (werset 22).
Podrzyj papiery wykazujące dług kogoś względem Ciebie! Uwolnij tę osobę w sposób, w jaki Ty zostałeś uwolniony! I zrób to chętnie, tak jak Tobie chętnie przebaczono. Wtedy będziesz mógł chodzić w światłości i Twoje życie będzie przynosiło chwałę imieniu Bożemu!