Pewien młody ojciec powiedział kiedyś, że jest najbogatszym człowiekiem na świecie. Z kolei amerykański magazyn „Fortune” (o tematyce biznesowej) publikuje dane o miliarderach. Bogactwo jest mierzone przez to, co posiadasz. Jest jednak inny rodzaj bogactwa.
I Tymoteusza 6,17-19 (BW)
Zdobyte bogactwo związane jest z rzeczami, jakie posiadamy, np. ciężko zapracowane pieniądze. Nie jest mądrze składać w tym bogactwie nadzieję, bo jest ono bardzo niepewne. Kryzys finansowy może z łatwością odebrać nam poczucie bezpieczeństwa.
Bogactwo, jakie otrzymujemy od Boga jest pewne. Nie chodzi tu o nadmierne pieniądze czy dobra, ale o kochającego Boga, który obficie zaopatruje nas we wszystko. Powodem, dla którego Bóg nas obdarowuje jest nasza radość z tego – nie pokładanie w tym bogactwie nadziei. Naszą nadzieję składamy w Bogu! On jest wieczny i nigdy się nie zmienia.
Mamy nakaz, aby obfitować w dobre uczynki. Jest to nowa forma bogactwa. Charakteryzuje się ona wartościami Królestwa Bożego, w którym wszystko jest inne od naszych własnych królestw. To nowe bogactwo, w silnym kontraście do naszej „kultury chciwości”, jest wytwarzane przez hojność i chęć do dzielenia się.
Bogacenie się przez dawanie jest nowym sposobem myślenia, który prawdopodobnie wydaje nam się dziwny. Z konkretnego jednak powodu zostało nam powiedziane, abyśmy odnawiali swoje umysły – ponieważ w Bożym Królestwie wszystko jest inne, jak uczy nas np. ten werset: „Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać” (Dz. Ap. 20,35).
Gdy wykorzystujemy nasze zdobyte bogactwo – bogactwo, jakie uzyskaliśmy w sprawiedliwy sposób i z Bożego błogosławieństwa – dla innych, budujemy fundament pod przyszłość. Ci, którzy otrzymali życie wieczne dzięki odkupieńczemu dziełu Jezusa, mogą żyć jak bogaci i wykazywać poświęcenie dla innych – aby uczcić Króla.